Helena Grossówna – taką jaką zapamiętały ją zdjęcia.

Wreszcie się zmobilizowałam i zeskanowałam zdjęcia Helenki Grossownej przedwojenne i powojenne. Z okresu kiedy była bardzo popularna i z czasu, kiedy była raczej zapomniana. Ostatnie zdjęcie zrobiłam osobiście w 1992 roku, w ogródko w Międzylesiu pod ulubionym orzechem Tadzia Cieslinskiego (drugiego męża Helenki). Bardzo kochałam Tadzia, lubiliśmy się bardzo. Helenka i Tadeusz to byla wielka milosc. Ich  love story nadaje sie na scenariusz do filmu. Chyba muszę się za to zabrać.











Helena Grossowna-Cieslinska  i Tadeusz Junosza-Cieslinski w swoim ogrodzie w Miedzylesiu.
                                                     




Komentarze

  1. Wspaniale. Bardzo się cieszę z tych zdjęć. Zainteresowanie Helenką Grossówną jest niesłabnące. Widzę to po częstości odwiedzin na moim poście o Niej. Rzeczywiście brak jest dość dobrego opracowania biograficznego. Śmiem przypuszczać, że nie ma żadnego, a to wielka szkoda. Bo przecież kto jak nie Ona zasłużył sobie na książkę tylko o Niej.

    Pozdrawiam serdecznie.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje Moniko, Helenka zasluzyla na ksiazke o niej; takie wspaniale wydanie ze zdjeciami z jej filmow i jej zycia prywatnego....musze zmusic mojego bylego a jej syna Michala do wspolpracy. On duzo jeszcze pamieta..musze to zrealizowac

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam
    Co Pani Grossowna robila po 1965 roku ??
    Dziekuje za odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
  4. Zosiu, po 1965 roku Pani Cieślińska -Gross (tak oficjalnie brzmialo jej nazwisko na dokumentach) przestała istnieć jako aktorka kabaretowa/filmowa/rewiowa. Nie wykorzystano jej talentu jako świetnego choreografa. Po wojnie, w ogole byla ingnorowana. Zaraz opublikuje nowy post to mozesz wiecej przeczytac na ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty