Czyz tu nie jest pieknie, w Quantoks, w Somerset.
Somerset to jedna z prowincji w Anglii,w poludniowo- zachodniej Anglii. Jest tu ogromna ilość starych wiosek i miasteczek, które wyglądają w rzeczywistości tak jak na starych angielskich filmach. Niektóre domy są bardzo stare i bardzo brzydkie, niektóre są bardzo stare i wyglądają jak z bajki, chatki na jednych nogach. Pola nawet zimą sa kolorowe, zielen różnorodna, od soczystej i zimno- zielonej, przez jasna i cieplą zielen do bardzo ciemnej i czerwonej. Pola między sobą są odgrodzone żywopłotem. Wzgórza są bardzo różne, niektóre tak łyse jak czaszka mojego dziadziusia Zenusia, niektóre zalesione, a inne znowu pełne wrzosów. Całe wzgórza wrzosowe. Jesienią wygląda to bardzo kolorowo. Teraz zresztą też. Kocham te wzgorza i to jest fakt.
Jest tez duzo krow, (przezylam juz nawet atak krow na moja skromna osobe). Ostatnio owca mnie uderzyla swoim lbem. Jakis mutant chyba> Owce sa przewaznie bardzo tchorzliwe i uciekaja kiedy widza ludzi. A te nie, bylo ich 4, jedna chciala, zeby ja glaskac a ta druga mnie atakowala. Miala taki dziwny leb, podejrzanie podobny do osla. Podejrzewam, ze to jakas krzyzowka osla z owca.... Jest tutaj poprostu cudownie.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty