Pan's Labyrinth

Marzenia jako ucieczka od rzeczywistosci. Stare jak swiat. Marzenia wplatajace sie w rzeczywistosc. Stare jak film. Myslalam, ze Pan's Labyrinth jest filmem hiszpanskim i nawet doszukalam sie ciemni, powagi i dumy Hiszpanii, potwornosci Goya, filmow Bunuela i Saury.
Wrocilam do domu i zaczelam googlowac i doszlam do rezysera i okazalo sie, ze Del Torro to Meksykanin. Bunuel byl hiszpanem z urodzenia i meksykaninem z paszportu.......skojarzenia mialam ciekawe.
Wspaniale zdjecia i niesamowity nastroj marzen, okrucienstwa, potwornosci, niewinnosci, bezbronnosci, Alice in Wonderland, surrealizmu, szalenstwa i piekna.
Szalenstwo moze byc piekne, piekny moze byc surrealizm, szalenstwo jest prawie zawsze surrealistyczne. Tak samo jak wojna, okrucienstwo i glupota.
Film polecam....jak rowniez filmy Bunuela i Saury i oczywiscie Almodovara.....ale to hiszpanie a nie meksykanie..
Powinnam chyba zakupic te ksiazke i sie doksztalcic: Mexico's Cinema: A Century of Film and Filmmakers

Komentarze

Popularne posty