Cider z Somerset.

Polubilam cider, Fine Somerset Cider. Pije sie ten cider z lekkoscia beztroskiego lata, kolor ma przepieknego zoltego zlota, i kiedy go tak sacze przypominam sobie mojego najukochanszego dziadziusia Zenusia. Tez produkowal wlasne wina jablkowe, poznym latem i jesienia siedzial na ogrodku w wiklinowym fotelu, w podkoszulku, w koszuli flanelowej, swetrze, kubraczku, popelinowych spodniach, (oczywiscie kalesony byly stalym atrybutem od poznego lata, az do wczesenego lata) i furazerce na swojej idealnie lysej, przepieknej czaszce, i obieral jablka, przeciskal, wyciskal, przelewal, wlewal, kombinowal i eksperymentowal.
I jak ja moge nie kochac, cider - wymarzonego jablkowca.

Komentarze

Popularne posty