Zniewolony mozg - Polacy jak to brzmi dumnie

Dlaczego Polacy sa tacy trudni dla siebie samych? Dlaczego nie potrafia byc solidarni, uczciwi, madrzy, pragmatyczni, rzeczywiscie kochajacy swoj kraj. Trabia o tym na prawo i na lewo. Patriotyzm, umilowanie kraju, polskosc, Polska etc. etc.
Gdzie ten patriotyzm, gdzie to umilowanie kraju, gdzie to chrzescijanskie umilowanie blizniego?
Mysle, ze najwiekszy problem to jest zkorumpowanie mozgow i myslenia Polakow. Wladza i pieniadze. Nepotyzm, kombinowanie. Jest tylko jedna mysl przewodnia jak najszybciej i jak najwiecej sie nachapac. I to ma byc ta nowa elita demokratyczna!?
Kazda nowa ekipa dochodzaca do wladzy mysli tylko o jednym, jak sie najszybciej wzbogacic, ustawic swoich bliskich i pomoc im dostac intratne posady. Nikt nie mysli chyba o Polsce, o obywatelach tego kraju. Rzeczpospolita bezspanska. I od tysiaca lat nic sie nie zmienia. Nie pomogl Skarga, Krasicki, wielcy romantycy, nie pomogli wspaniali oskarzyciele Sanacji - mocno skorumpowanej Rzeczypospolitej miedzywojennej. Samowola szlachecka, samowola sanacji, samowola komuchow i samowola quazi demokratycznych rzadow. Czy naprawde Polacy jako narod nie nadaja sie, zeby byc suwerennym, wolnym, samostanowiacym narodem??? Czy my tylko powinnismy zyc w niewoli i na emigracji? Ale nawet to nam sie nie udaje. Bo tam tez nie potrafimy zyc w zgodzie. To bardzo przykra konkluzja.