Wczoraj spędziłam cały dzień w Bristol.

Trochę na Bristol University, archeologia i antropologia. Fantastyczni ludzie, ciekawy budynek (z XVII wieku), atmosfera akademicka. Wszystkie fakultety maja siedziby w starych budynkach. Cala dzielnica pełna wydziałów, działów, fakultetów, akomodacji dla studentów.

Az mi się zatęskniło za studenckim życiem, i złapała mnie nostalgia i wątpliwości, ze może jednak trzeba było wybrać życie naukowca, tym bardziej, ze mogłam.

Zajęcia z archeologii starożytnej, greckiej, prowadzi Amerykanka. Byla fantastyczna, tyle entuzjazmu, ciepła  radości życia, miłości do wykonywanej pracy, pasji, prawdziwości.

Nieskończony potok slow. Nietrudno było się w niej zakochać.

Muzeum miasta/ aneks galeria sztuki ma bardzo ciekawa kolekcje archeologiczna, geologiczna, geograficzna etc. Imponujące zbiory, jak na tak male muzeum. Sporo szkieletów 'smoków wodnych'....sea dragons....to prawda i tez trochę dinozaurów.

Tymczasowa wystawa obrazów z kolekcji National Galery z Londynu. Nawet ciekawe rzeczy, temat: praca, codzienne życie i odpoczynek.

Muzeum się mieści w imponującym barokowym budynku, styl Edwardiański ..chyba tak to sie tłumaczy Musze się bardziej zapoznać z historia architektury Angielskiej. Edwardiański, Grzegorzowy, Wiktoriański... Elżbietański, każdy król i królowa mieli widocznie swoje upodobania, i zostawili po sobie stempel nie tylko w historii ale tez w architekturze. My chyba nie mamy okresów czy tez stylów nazwanych imieniem królów Jakos nie mogę sobie przypomnieć.  Chyba tylko Kazimierz Wielki, za którego zaczęto używać kamieni i cegieł do budowania domów. Nie ma stylu Jagielońskiego, czy tez Saskiego, czy tez Wazowskiego. Szkoda.

Imponująca Katedra Gotycka, ciekawa galeria sztuki awangardowej, interesujące rozwiązania i zabudowa starej części w sercu miasta, stary port w awangardowej garderobie. Pełno kafejek, barów i restauracji. Szkoda tylko, ze było tak zimno, latem musi być cudownie, tarasy pełne gadających, śmiejących się i pijących, jedzących mieszkańców Bristol.

Nowoczesny most dla pieszych, łączący wschodni i zachodni brzeg, z prześmiesznymi tubami umieszczonymi tak +/- po środku mostu, po obu stronach. Tuby są ogromne i białe.

Imponujący most znajduje się przy drodze, jak się zjeżdża z A4 do centrum Bristol, "Avon George Suspension Bridge. A imię twórcy jest bardzo erotyczne: Isamband Kingdom Brunel!!!

A poza tym to Wallace and Gromit tez pochodzą z Bristol! 

I jak tu nie kochać tego miasta!

Komentarze

Popularne posty