Jim&Kasia
Byl krotko, pare dni, tydzien i znow go nie ma. Tak szybko czas ucieka kiedy jest sie z osoba, ktora sie kocha, zwlaszcza mezczyzna.
Nie pamietam kto wyglaszal taka teorie: nie powinno sie kochac nikogo z tesknota, milosc powinna byc madra, z dystansem i z madroscia pogodzenia sie na rozstania. To chyba nawet ja to wymyslilam sama. Ale jest to trudne do zrealizowania. Rozstania z osoba ktora sie kocha bola. Tesknota jest na pewno forma choroby.
Jim, Jim, Jimy, My Jimuni sruni......kocham cie bardzo, jestes taki cieply, tolerancyjny, kochany.
I tak mi teraz smutno bez ciebie.
Nie pamietam kto wyglaszal taka teorie: nie powinno sie kochac nikogo z tesknota, milosc powinna byc madra, z dystansem i z madroscia pogodzenia sie na rozstania. To chyba nawet ja to wymyslilam sama. Ale jest to trudne do zrealizowania. Rozstania z osoba ktora sie kocha bola. Tesknota jest na pewno forma choroby.
Jim, Jim, Jimy, My Jimuni sruni......kocham cie bardzo, jestes taki cieply, tolerancyjny, kochany.
I tak mi teraz smutno bez ciebie.
Milosc "z dystansem i madroscia do rozstannia"? Moze i wlasnie tak sie powinno podchodzic do milosci i rozstan oraz tesknoty. Moze to i jest wlasciwe podejscie ale chyba nierealne do zrealizowania. Dla mnie raczej awykonalne.
OdpowiedzUsuń