Simpleology
Dyskutowalismy wczoraj na temat ksiazki Simpleology, The Simple Science of Getting What You Want. Mark Joyner. A tak wlasciwie to dyskusja byla na temat manipulacji i oglupiania.
Jestesmy manipulowani przez polityke, szkole, media, przyjaciol, rodzine i nawet czasami przez tych najblizszych nam ludzi.
Mysle, ze mistrzem w marketingu, PR i manipulacji byl Goring. Szalenie inteligentny, przebiegly, zimny, wyrachowany, calkowicie poswiecony swojej obsesji: propagandzie III Rzeszy.
Wracając do Simpleology, poprostu warto ją przeczytać, gdyż zmusza do myślenia. A taki powinien być cel dobrego pisania. Oczywiście Mark Joyner jest mistrzem marketingu więc w konsekwencji chce zdobyć klientów dla swojego programu, Simpleology 101, 102 i 103. I ma rację, gdyż stworzył ciekawe, inteligentne programu do personalnego rozwoju, pierwszy za darmo, za dwa następne trzeba zapłacić. Programy są proste, logiczne i inteligentne i żeby przyniosły skutek trzeba je stosować i wprowadzać w życie. Ale jak wiadomo, homo sapiens jest bardzo nieracjonalną istotą i nawet najprostsze działanie, może okazać się przeszkodą nie do pokonania. Łatwiej nam jest uwierzyć czasami w bajki, obietnice, izoteryzmy i magię niż przkonać nas do racjonalności, podjącia decyzji i działania. Jak by to powiedzial Kurt Vonnegut „Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać’
Apropo's manipulacji znam jedna bardzo smieszna historie, oparta na faktach autentycznych.
Zdarzenie dotyczy mojego synusia srusia Lesiusia, byl jeszcze maly i bardzo ufajac. Mial 14 lat, chodzil do szkoly i uczyl sie, i nagle z dnia na dzien przestal, zaczal opuszczac lekcje, przestal w ogole sie uczyc, stal sie calkowitym abnegatem. Jedyne co robil to razem ze swoim genialnym tatusiem studiowal inerpretacje przepowiedni Nostradamusa- Michela de Nostredame. Skutek byl taki, ze Lesiu nie zdal i musial przeniesc sie do innej szkoly. Po paru latach przyznal mi sie, ze uwierzyl, ze bedzie koniec swiata, wiec bezsensem bylo poswiecanie sie tak nudnemu zajeciu jak szkola i odrabianie zadanych lekcji. Przyklad manipulacji?
W SimpleologyMark Joyner ujawnia nam, jak to on nazywa, niewidzialne mury, ktore nas otaczają. Demaskuje, w dość systematyczny sposób, nasze irracjonalne, czasami mocno idiotyczne myślenie i nasze irracjonalne emocje, oparte na naszej niemożliwości samodzielnego myślenia, na niemożliwosci zrozumienia rzeczywistości.
Jestesmy manipulowani przez polityke, szkole, media, przyjaciol, rodzine i nawet czasami przez tych najblizszych nam ludzi.
Mysle, ze mistrzem w marketingu, PR i manipulacji byl Goring. Szalenie inteligentny, przebiegly, zimny, wyrachowany, calkowicie poswiecony swojej obsesji: propagandzie III Rzeszy.
Wracając do Simpleology, poprostu warto ją przeczytać, gdyż zmusza do myślenia. A taki powinien być cel dobrego pisania. Oczywiście Mark Joyner jest mistrzem marketingu więc w konsekwencji chce zdobyć klientów dla swojego programu, Simpleology 101, 102 i 103. I ma rację, gdyż stworzył ciekawe, inteligentne programu do personalnego rozwoju, pierwszy za darmo, za dwa następne trzeba zapłacić. Programy są proste, logiczne i inteligentne i żeby przyniosły skutek trzeba je stosować i wprowadzać w życie. Ale jak wiadomo, homo sapiens jest bardzo nieracjonalną istotą i nawet najprostsze działanie, może okazać się przeszkodą nie do pokonania. Łatwiej nam jest uwierzyć czasami w bajki, obietnice, izoteryzmy i magię niż przkonać nas do racjonalności, podjącia decyzji i działania. Jak by to powiedzial Kurt Vonnegut „Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać’
Apropo's manipulacji znam jedna bardzo smieszna historie, oparta na faktach autentycznych.
Zdarzenie dotyczy mojego synusia srusia Lesiusia, byl jeszcze maly i bardzo ufajac. Mial 14 lat, chodzil do szkoly i uczyl sie, i nagle z dnia na dzien przestal, zaczal opuszczac lekcje, przestal w ogole sie uczyc, stal sie calkowitym abnegatem. Jedyne co robil to razem ze swoim genialnym tatusiem studiowal inerpretacje przepowiedni Nostradamusa- Michela de Nostredame. Skutek byl taki, ze Lesiu nie zdal i musial przeniesc sie do innej szkoly. Po paru latach przyznal mi sie, ze uwierzyl, ze bedzie koniec swiata, wiec bezsensem bylo poswiecanie sie tak nudnemu zajeciu jak szkola i odrabianie zadanych lekcji. Przyklad manipulacji?
W SimpleologyMark Joyner ujawnia nam, jak to on nazywa, niewidzialne mury, ktore nas otaczają. Demaskuje, w dość systematyczny sposób, nasze irracjonalne, czasami mocno idiotyczne myślenie i nasze irracjonalne emocje, oparte na naszej niemożliwości samodzielnego myślenia, na niemożliwosci zrozumienia rzeczywistości.
Komentarze
Prześlij komentarz